czwartek, 27 września 2012
Niewykorzystane okazje się mszczą
Zawsze wszystko robię na ostatnio chwilę. W końcu musiało się nie udać. Ale odzyskałam czas, więc chyba upiekę muffiny.
Cisza, ja i czas. I recenzja do korekty.
sobota, 22 września 2012
Zakopana w książkach
Tak się mniej więcej czuję, tylko zdecydowanie gorzej wyglądam. No i nie leżę, a siedzę przed monitorem i piszę (chociaż "przepisywanie książek" to trafniejsze stwierdzenie w tym wypadku; dodaję przypisy).
poniedziałek, 17 września 2012
Chuj, dupa, kurwa, cipa, jebać
Napisać takie wyrazy w pracy licencjackiej to wiele radości. I całkiem miłe uczucie.
niedziela, 16 września 2012
Nie mam czasu na seks
Maria Peszek śpiewa w powyższej piosence bardzo poetycko o tym, jak to nie ma czasu na seks. Po chwili namysłu stwierdzam, że piosenka ta musiała powstać, kiedy piosenkarka pisała licencjat, ewentualnie pracę magisterską. Innego wytłumaczenia nie ma.
Subskrybuj:
Posty (Atom)