Maria Peszek śpiewa w powyższej piosence bardzo poetycko o tym, jak to nie ma czasu na seks. Po chwili namysłu stwierdzam, że piosenka ta musiała powstać, kiedy piosenkarka pisała licencjat, ewentualnie pracę magisterską. Innego wytłumaczenia nie ma.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz