środa, 22 maja 2013

Tysiączek

I mam swój pierwszy 1000 wyświetleń.

Bądźmy szczerzy, większość, to pewnie moje wyświetlenia, ale i tak mi miło.

Pada deszcz, Kruk przyleciał i siedzi, i się patrzy. Zjadłam dobry obiad, a teraz czas na deser (tarta rabarbarowa z "Gotowych na wszystko") i za chwilę na hiszpański. A propos, chyba się niechcący wciągnęłam w telenowelę. Taką w telewizji. "Otchłań namiętności", czy jakoś tak. Trafiłam przypadkiem i pomyślałam, że to będzie fajna okazja do osłuchania się z językiem. Na początku nic nie mogłam wychwycić, jakoś ten lektor wydawał mi się inny niż przy anglojęzycznych filmach, ale po chwili zaczęłam słyszeć hiszpański, no i zauważyłam, że mają tam całkiem niezłą grę aktorską. Naprawdę byłam zaskoczona, może nie oskarowo, ale na pewno lepiej niż w niejednej polskiej głupawej produkcji.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz