piątek, 28 czerwca 2013

Przeciętna córka obraźnika

Zakończyłam semestr nauki hiszpańskiego na poziomie podstawowym z oceną końcową 5, nie jest źle, w końcu sobie drugi język do CV wpiszę, skoro mam dyplom. Zakończyłam też swoją trzytygodniową przygodę jako niania mojej niesamowicie uroczej i niesamowicie obrażalskiej pięcioletniej kuzynki, myślę, że to nie był stracony czas.


wtorek, 18 czerwca 2013

psychologia

- Telewizor, elektroniczna niania, koniec świata, co Ci ludzie wyprawiają z dziećmi! - rzekła matka pięciolatki, pedagog, po przeczytaniu fragmentu artykułu w "Charakterach", podczas gdy jej dziecko z lubością oglądało po raz tysiąc osiemset dziewięćdziesiąty szósty tą samą bajkę.

niedziela, 9 czerwca 2013

Brew

Płaczę. Niestety nie ze szczęścia. Na szczęście też nie do końca ze smutku i zgryzoty. Chociaż powoli ten przeklęty katar mnie o to przyprawia. Chodzę i kicham. Kicham i smarkam. Chodzę, kicham, smarkam i płaczę. I tak w kółko.

Mój młodszy brat zapytał mnie przed chwilą jak się ziemniaki nastawia, bo on nie wie, co z nimi zrobić. Nie słabcie mnie.

Dziękuję i pozdrawiam miłego pana, który jest fanem Chilli Zet na Facebooku za pomoc w odnalezieniu piosenki, która wpadła mi w ucho na antenie tej stacji. Wiedziałam tylko, że śpiewa kobieta no i miałam zapamiętany fragment tekstu: "Unieś brew, ten ruch ją zgubi. Nawet nie wiesz jak ta brew kiedyś omamiła mnie. Potem nadejdzie świt. Ty, jak najpodlejszy tchórz...". Zwykle to wystarcza do odnalezienia interesującej mnie piosenki, ale nie tym razem. Już drugi raz pomogli mi na profilu Chilli Zet w podobnej sytuacji. Są jeszcze mili ludzie na świecie. Piosenka pt. "Brew" w wykonaniu Pauliny Poli Pospieszalskiej z płyty "Wbrew". Tekst: Wojciech Waglewski/ Muzyka: POLA, Anne Wu. Niestety nie mogłam jej tutaj dodać z YT, nie mam pojęcia dlaczego, więc wrzucam tak, gdyż utwór jest zbyt przyjemny, by się nim nie podzielić.



Pozdrowienia dla człowieka z jedną brwią. ;)

W końcu się odważyłam i upiekłam ciasto marchewkowe. Już wyjęte z piekarnika, pięknie pachnie. Degustacja jak ostygnie. I robię też ciasto 3-Bit bez pieczenia, ale to raczej dopiero jutro będzie gotowe. To jeszcze budyń kokosowy na deser i hej. A na obiad tata gotuje baraninę.

piątek, 7 czerwca 2013

Najlepsze ciasto czekoladowe

Przepis znaleziony przez koleżankę kilka lat temu gdzieś w odmętach Internetu, niestety nie pamiętam gdzie, a potem już nie mogłyśmy go znaleźć. Więc zamieszczam, żeby był pod ręką. Ciasto jest niesamowicie proste do wykonania, a przy tym naprawdę przepyszne, nawet mój brat i Paprysia dawali radę.

Ciasto czekoladowe
Składniki:
200 g mąki pszennej
300 g cukru
120 ml mleka
90 ml oleju (około 6 łyżek)
3 jajka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
40 g kakao

Wykonanie:
Ubić jajka z cukrem na jasną masę, dodawać kolejne składniki i wszystko razem wymieszać. Piec w temperaturze 150-180 stopni C przez 30 - 50 min. (do suchego patyczka).

Smacznego:)

Na zdjęciu ciasto wykonane przez Patrysię już w piekarniku.

Cry baby

Świat sztywniaków, którzy uważają się za lepszych od innych, młodocianych przestępców, tworzących gang Zasłon, Johny Depp oraz kawał dobrej muzyki. Zdecydowanie polecam.


wtorek, 4 czerwca 2013

Wszystkie kary na mnie

Znalazłam sobie ciekawy kierunek magisterki, to się oczywiście okazało, że jest on dostępny tylko w trybie stacjonarnym.