W tym roku świąteczne wypieki postanowiła zrobić połowa naszej rodziny, zabierając mi tym samym moją wyjątkową tradycyjną rolę, co ostatecznie nie wypadło tak źle i zaowocowało poniższą listą pyszności w wykonaniu trzech osób:
- "Szybkie" pierniczki
- Miodowe ciasteczka z przyprawami korzennymi
- Waniliowe kruche ciasteczka z Rudolfem
- Imbirowe ciasteczka świąteczne
- Lebkuchen
- Babka piernikowa
- Ciasto miodowe
- Murzynek z nutą piernikową
- Toffik
- Placek czeski
- Śmietanowiec
- Sernik bez sera
Chyba niczego nie pominęłam. ;) Zamieszczam zdjęcia, aby chociaż w tej formie wypieki przetrwały dłużej niż trzy dni. W zdobieniu ciasteczek nieocenioną rolę odegrał Papryś i Dzikson, za co dla nich ukłony.
A na deser najlepsza wieść, panna M.M. jest już od kilku dni na świecie! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz