Właśnie obudziłam się z paniką i pytaniem w głowie: "Gdzie i na co zaspałam tym razem?". Okazuje się, że nigdzie, bo wczoraj odbyliśmy zajęcia z dzisiaj i dzięki temu zrobił nam się wolny dzień.
Oczywiście śniła mi się praca. Tym razem, że przyjęto nową, młodą i ładną dziewczynę, która bezustannie rzucała mi kłody pod nogi. Dlatego, mimo że powinnam się czuć wyspana, to tak się wcale nie czuję.
Prawdopodobnie odczuwam też skutki kaca, choć wcale nie ja piłam. Znacie to uczucie?
A za oknem niesamowicie postapokaliptyczny widok.
niedziela, 26 października 2014
Zmiana czasu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jest coś w tej mgle...
OdpowiedzUsuńJest. Nadal, choć ostatnio jest prawie codziennie.
OdpowiedzUsuń